28 września 2018 Rozrywka 0

 

Na grze spędzaliśmy nierzadko kilka godzin dziennie, i bywały takie dni, gdy kończyliśmy granie bardziej zmęczeni niż po ciężkim dniu w pracy. Główną przyczyną tego były fotele. W moim przypadku był to dość standardowy fotel biurowy, który mimo iż był wygodny, to do intensywnego grania nie nadawał się za dobrze. Po następnym usprawnieniu sprzętu postanowiłem sprawić sobie również porządny fotel do grania.

Wygodny fotel gamingowy

fotele gamingoweMeble dla graczy nie były wcale żadnym nowym wynalazkiem. Od dłuższego czasu w sprzedaży był biurka i fotele, przeznaczone właśnie dla zapalonych gamerów, z odpowiednio dopasowaną konstrukcją i dodatkowymi funkcjami. Najprostsze fotele gamingowe nie różniły się za wiele od dużych biurowych foteli, choć wypełnionych o wiele wygodniejszym materiałem, który nie męczył pleców nawet podczas długiego grania. Dla mnie jednak odpowiedni był bardzo zaawansowany model, wzorowany wizualnie na fotelach samolotów wojskowych. Był to wielki i bardzo wygodny fotel, z możliwością praktycznie dowolnej regulacji nachylenia, wysokości i zagłówka. Najważniejsze jednak były dedykowane mocowania, do których mogłem zamontować klawiaturę, rozstawić miejsce pod myszkę, ale i bardziej wyspecjalizowane uchwyty na urządzenia peryferyjne używane w grach lotniczych, w których uczestniczyłem najczęściej. Sam fotel był wykonany z przyjemnego, gładkiego materiału, który nie pękał w przeciwieństwie do wszechobecnej sztucznej skóry, ale również dobrze przepuszczał powietrze.

Fotel posiadał również wysuwany podnóżek, możliwy do regulacji w zależności od ustawienia samego fotela. Tak wyposażony model należał raczej do foteli z górnej półki, ale cena była odpowiednia do jakości i wyposażenia, a w porównaniu do modeli biurowych, nie była wcale wygórowana.