26 lipca 2016 Hobby 0
baofeng

Dwa lata temu wybraliśmy się z mężem na nietypowe wakacje. Postanowiliśmy łodzią motorową przejechać przez wszystkie rzeki i jeziora, które przyjdą nam do głowy. To była fantastyczna przygoda.

Baofeng i wyprawa nad jezioro

baofengSpaliśmy na łodzi, wstawaliśmy wcześnie rano i wybieraliśmy gdzie płyniemy dalej. Do łodzi przyczepione mieliśmy też dwa skutery wodne i od czasu do czasu jeździliśmy też nimi. Czasami używaliśmy ich, żeby sprawdzić gdzie jechać dalej. Rozdzielaliśmy się i każde z nas szukało korzystniejszej drogi. Komunikowaliśmy się wtedy przez baofeng. Poza tym niekiedy cumowaliśmy łódź i na skuterach robiliśmy krótsze wycieczki w miejsca do których nie dotarlibyśmy łodzią. Zdarzały się też kłopoty. Az trzy razy psuła nam się łódź. Za każdym razem był to silnik elektryczny do łodzi. Na szczęście dzięki skuterom mogliśmy oddać silnik do naprawy nie tracąc czasu na lądzie. Raz też zdarzyła nam się kradzież. Po powrocie z wycieczki skuterami zauważyliśmy, że ktoś ukradł nasz silnik elektryczny do łodzi. W sumie byliśmy zdziwieni, że ktoś się odważył. Łódź stała w bardzo widocznym miejscu, dlatego byliśmy spokojni, że jest bezpieczna. Okazało się, że jednak nie. Pomimo tych dodatkowych, niezaplanowanych kosztów napraw i kupna nowego silnika byliśmy z wakacji bardzo zadowoleni.

Nigdy wcześniej nie robiliśmy czegoś podobnego i obawiam się, że nie szybko uda nam się coś podobnego powtórzyć. Mamy jednak co wspominać. To były najlepsze wakacje w moim życiu.