Jazda rowerem sprawia mi ogromną przyjemność! Uwielbiam gnać wśród zielonych łąk, tylko od zawsze plecak mi przeszkadzał. Wszystko dlatego, że przez niego strasznie pociły mi się plecy i potem byłam chora, ale znalazłam na to lepszy sposób – kupiłam sobie niedrogą i pojemną torebeczkę, która będzie idealna na rower.
Torebka codzienna zamiast plecaka
Zapewne wielu ludzi pomyśli sobie o mnie, że jestem niepoważna i jak mogę woleć torebkę codzienną, zamiast plecaka na rower. A tak to. Nie lubię mieć spoconych pleców, dlatego przez dłuższy czas szukałam rozwiązania. Torebeczka przy rowerze nie zmieściła wszystkiego, a w kieszeniach nie mogłam też umieszczać telefonu komórkowego, czy nawet kluczy z obawy, że wypadną. Postanowiłam pójść do sklepu z odzieżą używaną i tam poszukać czegoś dobrego. Myślałam, że kupię torbę na pas, ale dostałam coś lepszego. W sklepie była promocja na modne torebki codzienne. Co najciekawsze, były one całkowicie nieużywane i w dodatku z metka. Te torebki codzienne były ponadto bardzo takie i… praktyczne. Spodobała mi się jedna torebka materiałowa, która przepuszczała powietrze. Miała grubszy i długi, regulowany pasek na ramię. Mogłam więc sobie skrócić go, aby nie plątał mi się między nogami podczas jazdy rowerem. Torebka ta mimo małych rozmiarów była pojemna i mogłam zmieścić w niej wiele rzeczy. Była to idealna alternatywa plecaka.
Do dziś zabieram ze sobą na wycieczki rowerowe moją ulubiona torebkę codzienną. jest ona w stylu sportowym, tak więc doskonale nadaje się do czynności, jaką jest jazda rowerem. Jeździ mi się w niej o wiele wygodniej, niż było to w przypadku ciężkiego plecaka, który sprawiał, że miałam stale mokre plecy. jadąc rowerem z torebką unikam dyskomfortu. Moje plecy są suche, a ja szczęśliwa.