26 grudnia 2015 Edukacja 0

Prędzej czy później większość dzieci zaczyna upominać się w domu o psa lub kota. Skoro kolega czy koleżanka takiego mają, to dlaczego oni nie mogą? Przedszkole prywatne nie musi być drogie.

Przedszkole prywatne jest lepsze niż publiczne.

PrzedszkoleZwierzak to przecież puszysta, mięciutka kuleczka do głaskania, bawienia się z nią, przytulania. Nie trzeba się nią zajmować, nie ma żadnych obowiązków z nią związanych. Małe dzieci nie rozumieją na czym polega opieka nad psem lub kotem, że trzeba go karmić, wyprowadzać na spacer, kąpać i czesać. Z tego powodu zazwyczaj kończy się na tym, że to rodzice się zajmują zwierzakiem, a dzieci się tylko z nimi bawią. Być może gdyby wiedział na czym polega opieka nad zwierzem to zastanowiłyby się, czy chcą już takiego mieć. Bydgoskie przedszkole mogłoby tu odegrać znaczącą rolę. Skoro maluchy tak kochają zwierzaczki, to warto by było jednego przyprowadzić. Z psem czy kotem mógłby być kłopot, bo trzeba z nimi wychodzić na zewnątrz, ale już taki królik czy chomik pokazałby dzieciom ile rzeczy trzeba robić, by nasz zwierzak czuł się dobrze. Przedszkole prywatne ustawiłoby dyżury np. dzieci naprzemiennie czyszczą klatkę, zmieniają wodę i pilnują, żeby w miseczce zawsze był pokarm. Wychowawcy oczywiście pilnowaliby, żeby dzieci wywiązywały się z obowiązków. To być może sprawiłoby, że część dzieci zrezygnowałoby z chęci posiadania zwierzaka, bo wiedziałoby, ile pracy trzeba włożyć w jego utrzymanie, a przy okazji nauczyłyby się dbania o porządek wokół siebie i odpowiedzialności za innych.

Każde przedszkole prywatne powinno przeprowadzać takie prelekcje dla swoich podopiecznych.