25 maja 2017 Handel 0

Jedne państwa słyną ze złóż ropy, inne ze srebra czy złota albo nawet diamentów. Tak się składa, że również Polska ma swój narodowy skarb, tak często niedoceniany na rodzimym rynku, a pożądany za granicą. Mowa tu o bursztynie, które zachwyca nie tylko od strony wizualnej, ale też pod kątem niezwykłych właściwości wykorzystywanych w różnych dziedzinach. 

Najcenniejszy dar Bałtyku

bursztyn bałtyckiKilkadziesiąt milionów lat temu, kiedy tereny dzisiejszej Polski porastały ogromne lasy iglaste, powstało polskie złoto, złoto bałtyku, które dziś nazywamy bursztynem. Tak znany wszystkim bursztyn bałtycki to nic innego jak zastygnięta żywica drzew. Bardzo często można w niej odnaleźć okazy prehistorycznych owadów w praktycznie nienaruszonym stanie. Jest to bardzo drogocenne z punktu widzenia archeologii i botaniki. Taki bursztyn z inkluzją, czyli dobrze zachowanymi organizmami zwierzęcymi lub roślinnymi jest bardzo porządany również przez kolekcjonerów. Z oczywistych względów wartość rynkowa takiego bursztynu jest bardzo wysoka. Bursztyn miał ogromne znaczenia dla rozwoju naszego państwa. Był jednym z głównych, najcenniejszych towarów sprzedawanych w całej Europie. Bursztynem handlowano już w czasach starożytnych, gdzie ceniono go podobnie jak dzisiaj, a może nawet bardziej. Współcześnie bowiem jest to trochę zapomniany i niedoceniany surowiec na rodzimy rynku. Na szczęście poza granicami naszego kraju bursztyn bałtycki jest jednym z najcenniejszych surowców jubikerskich. 

Cudze chwalicie, swojego nie znacie. To słynne powiedzenie idealnie oddaje podejście naszych rodaków do bursztynu. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że na dobrą sprawę bursztyn jest cenniejszy niż złoto. Chociażby z uwagi na jego niejednorodność i niespodzianki w postacie zatopionych organizmów sprzed milionów lat.