Od dawna pracuje w branży handlowej. Moją pierwszą własną działalnością był sklep spożywczy jednak nie czułam, że to moje powołanie, miałam zupełnie inne zainteresowanie w związku z czym nie mogłam czuć się dobrze za sklepową ladą.
Przerabiam stare krzesło na nowoczesne
Moim hobby była aranżacja wnętrz. Od dziecka uwielbiałam przeglądać pisma dotyczące dekoracji domu, budowy ogrodu, wykończenia wnętrz. Już jako mała dziewczynka budowałam kartonowe domki dla lalek. W związku z czym postanowiłam zamknąć spożywczy biznes i zająć się tym co kocham. Zapisałam się na warsztaty stolarskie, gdyż postanowiłam samodzielnie wykonywać różne akcesoria i drobne meble. Na początek przerabiałam np. stare na krzesło nowoczesne ogrodowe, zmieniając kolor, dodając kilka akcesoriów jak poduszka, wymieniając nogi na elementy stalowe. Moje nietuzinkowe pomysły miały duże wzięcie, rozwinęłam więc działalność o stół nowoczesny, dodatkowo służąc pomysłem z czym go połączyć, z jakimi krzesłami, czym udekorować co będzie się najlepiej na nim prezentować. Kilku klientów nawet przysyłało mi zdjęcia z podpisem „Miała Pani racje, wygląda świetnie”. Czułam, że w końcu robię to co lubię. W końcu zaczęłam nawet robić własne płytki na taras ceramiczne. Zdobywając co rusz nowe doświadczenia i doszkalając się mogłam wykonać praktycznie wszystko. Moją specjalnością była jednak mała architektura ogrodowa. Uwielbiałam robić pawilony, pergole, kamienne fontanny. Co prawda nauka pochłonęła mi wiele lat, ale się opłacało.
Krok po kroku rozwijałam swoją działalność o nowe doświadczenia, zakup co raz to lepszych materiałów. Mogę śmiało powiedzieć, że ta pogoń za marzeniami przyniosła mi samych korzyści. Czuje się spełniona zawodowo, mam własną, składającą się już z kilku osób firmę, a zarobki są również całkiem niezłe.